Ostatni dzień lata. Jakie było? Czy wyjątkowo pełne wrażeń bo czasy niepewne? Wypełnione po brzegi przyjemnościami, za którymi tęskniliśmy w czasie pandemii?
Mam nadzieję, że moja ceramika czasem służy do celebracji życia. Z taką intencją powstaje. Do zatrzymania, do oddechu, do bliskich spotkań.
To co na zdjęciach jest dostępne w salonie
NAP na Mysiej 3.